Pogoda może płatać figle

Niestety latanie, na tego typu alternatywnych samolotach, należy zaplanować z jednodniowym wyprzedzeniem. Oczywiście rezerwacji dokonuje się stosunkowo wcześniej, jednak zawsze dzień przed startem, dochodzi do jego potwierdzenia. Zdarza się także, że w dniu startu zostaje on odwołany. Nie chodzi tutaj o zmianę decyzji chętnych do latania osób, ale o gwałtowne zmiany pogody, które w naszym kraju są częstym zjawiskiem.

Długoterminowe prognozy to jak wróżenie z fusów, w przypadku motolotni, czy paralotni po prostu nie istnieje. Przede wszystkim, co wydaje się być oczywiste, nie latamy, gdy pada deszcz. Wiatr może wiać, ale nie silniej niż pięć km/h i tego przepisu radziłabym zdecydowanie przestrzegać. Dodatkowo zakazane jest odbywanie startu podczas mgły oraz niskich i gęstych chmur.

Czyli wszystkie czynniki atmosferyczne, które wpływałyby na widoczność oraz jakość lotu. Dlatego tak ważne jest ciągłe monitorowanie prognoz pogody. Często bagatelizowane przez pilotów przewidywane burze, z myślą zdążę dolecieć, nie jest odpowiednim zachowaniem, tylko ogromnym ryzykiem. Niezależnie, czy jesteśmy miłośnikami motolotni, paralotni, czy nawet lotni najodpowiedniejsze warunki uzyskamy w okresie od kwietnia do października, to jest sezon na latanie takimi środkami transportu.

Warto również zwrócić uwagę na słońce, które w ciągu dnia mocno grzeje i razi promieniami, dlatego motolotniarze wybierają wczesną porę dnia lub późne popołudnie na odbycie swojej podniebnej przygody.